-->

środa, 11 lipca 2012

Na smutki najlepsza

Kiedy ma się dużo na głowie i zbyt mało czasu na rozwiązanie problemów najlepszym lekarstwem dla mnie jest książka. Kiedy czytam zapominam o wszystkim i wszystkich, prócz oczywiście Malucha. Dziś zmęczona wracam z pracy. Droga zamiast 7 minut zajmuje mi prawie godzinę. Maluch wita mnie słodkich uśmiechem i radosnym okrzykiem " Mama ". Humor powraca ale zmęczenie niestety pozostaje. Układamy klocki, szukamy zwierzątek w książce i gdy Maluch wychodzi do drugiego pokoju zasypiam. Nie trwa to pewnie długo bo już po chwili budzą mnie małe paluszki, które niezdarnie próbują otworzyć moje powieki. Nie ma czasu na odpoczynek. Idę zrobić sobie ulubioną kawę. Pewnie i tak mnie ona nie pobudzi, ale za to jak pysznie będzie smakować. 


LATTE MACCHIATO 

Dzisiaj wersja na ciepło.

Podgrzewam w wysokim naczyniu pół szklanki mleka i ubijam mikserem. Zaparzam kawę. Do wysokiej szklanki wlewam zimne mleko ok 100ml, dodaję pianę i powoli wlewam gorącą kawę. Górę posypuję brązowym cukrem i gotowe. Biorę książkę, kilka ciasteczek, siadam na tapczanie  i smakuję. Chwila tylko dla mnie.... 





Latte macchiato




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz